Dobiega końca piąty dzień strajku nauczycieli. Sytuacja kadrowo-organizacyjna pozostaje bez zmian. Kto podjął walkę o poprawę polskiej edukacji (niesprawiedliwie sprowadzanej do walki wyłącznie o podwyżki) trwa przy swoim, a kto nie – uwija się przy egzaminach. Ten podział ról spowodował, że egzamin gimnazjalny odbył się bez przeszkód, a gietrzwałdzkie placówki nie wypadają z listy protestujących. Kolejny raz najwyższe uszanowanie składam Rodzicom, którzy trwają przy nauczycielach przyjmując opiekę nad dziećmi. Dziś poza zdającymi egzamin gimnazjalistami do szkoły i przedszkola nie dotarło żadne dziecko. Wspólny wysiłek powoduje, że potrafimy wziąć na plecy czyjś ciężar po to, by jeszcze ktoś inny mógł osiągnąć cel. Może to zbyt patetyczne, ale być może dzięki wspólnemu działaniu będziemy mieli lepszą edukację, a gimnazjaliści otwartą ścieżkę dalszego rozwoju. Wypada się cieszyć, że atmosfera podczas egzaminu nie różniła się od tej w poprzednich latach. Uniknęliśmy pacyfikacji placówki przez zupełnie przypadkowe zespoły nadzorujące, a szkoła nie stała się twierdzą obronną.
Przed nami egzamin ósmoklasisty. W poniedziałek starujemy z językiem polskim. Mam nadzieję, że również ósmoklasiści przejdą przez tę próbę bez zbędnych emocji. Bazując na uproszczeniach są tacy, którzy twierdzą, że strajkujący nauczyciele odwrócili się od swoich uczniów. Otóż w Gietrzwałdzie tak nie jest! Zapewniam uczniów i ich rodziców, że strajkujący nauczyciele przeżywają emocjonalną huśtawkę. Zdające dzieciaki nie są dla nich anonimowymi kodami A1 czy B13, tylko Natalką, Adą, Patrycją czy Michałem. Żywymi, znanymi od lat młodymi ludźmi. Czas łatwy nie jest, ale jak dotąd dajecie radę!
Niezależnie od strajku, w czasie egzaminów szkolnych nie są organizowane zajęcia dydaktyczne dla pozostałych uczniów. Trzymajcie kciuki za ósmoklasistów! Trzymajcie kciuki za Wszystkich!
Dyrektor Leszek Orciuch